Gdy komunikacja jest … samotnością …

Gdy komunikacja jest … samotnością …

Dla silnych “osobowości” ku przestrodze. Jesteś osobą zdecydowaną, szybko podejmujesz decyzje, z łatwością wypowiadasz się na każdy temat. Często jesteś w centrum uwagi, to na Tobie koncentrują się ludzie gdy jesteś w towarzystwie, słuchają, często przytakują. Gdy pojawia się pytanie: gdzie idziemy, co robimy, które rozwiązanie przyjmujemy – częściej niż inne, wybierana jest właśnie Twoja propozycja.

Jakie to uczucie?

Jak mówię – patrzą na mnie, jak proponuję – raczej się zgadzają, jak jestem – prędzej mnie zauważają. Jestem ważny, godny uwagi, mądry … atrakcyjny. Cudnie, pięknie, przyjemnie … kto by nie chciał tak się czuć a kto, jak poczuje się tak raz, nie chciałby więcej …?

I nie ma nic złego w dobrym samopoczuciu, co więcej, to prawda – jesteś ważny, mądry, godny uwagi. Problem zaczyna się wtedy gdy to „samopoczucie” determinuje Twój sposób komunikacji.

Skoro jak mówisz wszyscy Cię słuchają, raczej się z Tobą zgadzają i to na Tobie najczęściej jest skupiona uwaga w otoczeniu to … trudno jest przestać mówić a zacząć słuchać. Samo mówienie i uwaga innych jest na tyle uwodząca, że zatapiamy się w tym bezrefleksyjnie.

I … jest  to niewątpliwie jakiś sposób komunikacji – gdy chcemy coś przekazać innym, do czegoś innych przekonać, namówić na coś – często się udaje. Gdy jesteśmy „silną osobowością” mówimy zdecydowanie, czasem głośniej niż inni, pewni swoich słów i decyzji. Inni nam nie przerywają, nie zaprzeczają bo: albo się naprawdę zgadzają albo lubią jak ktoś za nich podejmuje decyzje albo zwyczajnie nie chce im się konfrontować (wydatkować energię) – tak czy inaczej – cel osiągnięty.

Problem zaczyna się dopiero gdy stosujemy ten sposób bezrefleksyjnie, uwiedzeni jego „skutecznością” zapominamy o innym. Gdy mówimy a przestajemy słuchać wtedy … stajemy się samotni … zaczynamy żyć we własnym świecie myśląc, że jest to ten, którego uczestnikami są wszyscy.

Samotni i ubodzy … w wiedzę, doświadczenia, myśli innych.

Samotni, ubodzy i nieefektywni … kreując rozwiązania, podejmując decyzję jedynie w oparciu o własną wiedzę, umiejętności czy doświadczenie odłączając się od wiedzy i doświadczeń innych raczej nie mamy szans na najlepszy wybór.

Samotni, ubodzy, nieefektywni i „uwiedzeni” własną … próżnością ? NIE, raczej „nieuważnością”.

Jeśli chcesz poznać, poćwiczyć komunikację budującą relację, zapraszam na moje bezpłatne warsztaty 4 kwietnia. Zapisz się kontakt lub “weź udział” w wydarzeniu na FB Komunikacja oparta na empatii

Biznes zapraszam na moje szkolenie “akcja empatia” – menu główne

Kwestia świadomości …

Kwestia świadomości …

Samoświadomość – dlaczego to słowo mi tak dziwnie brzmi? Zastąpić je innym … może świadomość. To oczywiście nie to samo ale a) aż tak bardzo już mnie nie denerwuje, b) chyba lepiej oddaje to, co ma być treścią tego artykułu.

Do artykułu, jak zwykle zresztą, zainspirowali mnie uczestnicy jednego z moich ostatnich szkoleń.

Bez względu na temat szkolenia, zwykłam na początku pytać każdego o jego indywidualne potrzeby związane z obecnością na sali. Trochę w klimacie „co Cię tu przywiodło” jak i „co Ci na ten moment najbardziej myśli zaprząta”. Mam alergię na pracę w grupie nad tematem, który nie jest dla niej ważny ale tym razem odpowiedzi przerosły moje oczekiwania. Nie łatwo było wszystkie potrzeby ubrać w jeden temat, jaki i połączyć je z tematem zamówionego szkolenia. Z trudem udało się nadać temu spotkaniu jakieś bardzo ogólne ramy i ruszyliśmy z pracą.

To była bajka – chyba wszystkim towarzyszyło to uczucie FLOW, o którym pisał Mihály Csíkszentmihályi bo nikt się nie zorientował jak szybko minął czas. Byliśmy wykończeni, jak po wysokogórskiej wspinaczce ale wszyscy zadowoleni. Na rundce końcowej, ze zdziwieniem, wszyscy odkryli, że każdego potrzeby związane ze szkoleniem, zostały zaspokojone, mimo że wydawały się tak różne.

Jak to się stało, okazało się, że wiele różnych wyzwań, trudności z jakimi spotykamy się na co dzień możemy rozwiązać, pokonać dzięki poznaniu … siebie, drugiego człowieka w kontakcie, okoliczności itp. Świadomość tego co się ze mną dzieje, jaki wpływ wywieram na innych a jaki inni na mnie, jak działają zmieniające się okoliczności i w związku z tym jakie decyzje/działania podejmuję, sprawiają: że wiem jak motywować swoich pracowników, jak działać pod presją czasu/w stresie, jak pracować z konfliktem, jak zachowywać się podczas negocjacji, jak zbudować efektywną relację z klientem itp.

Przyglądanie się sobie i innym to trudne zadanie w dzisiejszym pędzącym świecie. Trzeba się zatrzymać i przyjrzeć nie tylko działaniom, myślom, słowom ale i emocjom/uczuciom jakie nam na co dzień towarzyszą. Trudne, czasem bolesne ale … jak widać na przykładzie tego szkolenia, może wyzwolić stan, w którym czas znika – FLOW.

Zapraszam na moje szkolenie:

Samoświadomość kluczem do satysfakcjonującego życia

Pin It on Pinterest

Call Now Button