Coaching zespołowy grupy menadżerów średniego szczebla

Zespół handlowy podzielony jest na działy, którymi kierują kierownicy. Każdy dział ma przypisanych sobie klientów, których obsługą się zajmuje. Teoretycznie są to rozdzielne obszary ale przy pozyskiwaniu nowych lub uaktywnianiu istniejących rodzą się problemy (mimo iż są spisane zasady). Działy rywalizują ze sobą zarówno procentem realizacji przydzielonego budżetu jak i sposobem ekspansji rynkowej. Każdy z nich zdaje się tworzyć oddzielny byt pracujący na swój indywidualny sukces, często kosztem działu innego. Prywatnie wszyscy się znają, lubią, utrzymują ze sobą kontakty, tematy zawodowe (poza swoim działem) nie są poruszane w większej grupie. Nie ma współpracy, dzielenia się informacjami, wiedzą czy pomysłami na realizację celów, rozwiązywanie konfliktów, ofertowanie klientów … Rywalizacja ich wypala a brak współpracy powoduje, że działają sobie wzajemnie na szkodę. 

Wygenerowanie współpracy pomiędzy managerami, która ma znacząco wpłynąć na rozwój biznesu całej firmy.

Proces rozpoczyna się od obudzenia wzajemnej ciekawości członków grupy. To ważny etap, którego nie można przyspieszać. Tylko w takim wypadku ludzie będą się słuchać i cenić odmienne zdanie. Następny etap to poznanie swoich różnic. Tym zaczyna się budowanie zasobów grupy, na których później będą pracować. Dopiero na tym etapie, po raz pierwszy, grupa mierzy się z zadaniem, który dostała od szefa na proces coachingowy. Zadanie jest realnym wyzwaniem. Praca nad nim jest tym co podlega procesowi coachingowemu – nauką efektywnej współpracy. Grupa analizuje zadanie, szuka motywacji do jego wykonania i niezbędnych zasobów. Tu pojawiają się pierwsze znaczące różnice zdań ale grupa jest już na to przygotowana (jest ich ciekawa i próbuje efektywnie się komunikować). Teraz ujawniają się także wszystkie nierozwiązane do tej pory konflikty. Konflikty personalne ale i te związane z niedostateczną/błędną informacją czy źle działającymi strukturami. Wszystkie konflikty są przepracowywane. To najważniejszy moment procesu. Dzięki pracy z konfliktem, grupa: oczyszcza grunt pod budowę czegoś nowego, poznaje się i integruje, rozwija swoje umiejętności komunikacji, tworzy własne reguły, a dzięki znacznemu ładunkowi emocjonalnemu, zbliża ludzi do siebie, stają się dla siebie ważni. Ostatni etap to generowanie rozwiązań, wybór właściwych i ułożenie planu działania (umiejscowione w czasie zdarzenia z przypisanymi, odpowiedzialnymi za ich realizację, osobami) – w drodze do realizacji zadania coachingu. Kończymy podsumowaniem i feedbackiem wzajemnym całego procesu.

Coaching zespołowy – menadżer i jego zespół

Dział handlowy pewnej firmy pracuje na wysoko konkurencyjnym rynku. Są to pracownicy z dużym stażem pracy, którzy pamiętają jeszcze dobre czasy, kiedy to produkt, którym handlują, świetnie się sprzedawał. Ale czasy się zmieniły i muszą odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Dziś klienci niechętnie się z nimi spotykają, utrzymują relację, nie mówiąc już o zakupie produktów. Pracownicy zdemotywowani, z lękiem patrzący w przyszłość, bez energii do szukania nowych rozwiązań.

Powrót do dawnych wartości, przywrócenie indywidualnego poczucia sensu i wpływu każdego pracownika.

Proces rozpoczął się urealnieniem sytuacji w jakiej się zespół znalazł – skonfrontowaniem odczuć z rzeczywistością (jak realnie wygląda sytuacja rynkowa). Następnie zespół przeszedł przez kolejne etapy zaakceptowania nowej sytuacji. To stworzyło dobry grunt do dalszej pracy. Kolejnym etapem było ujawnienie wszystkich zasobów jakimi zespół dysponuje (indywidualną wiedzą, umiejętnościami i doświadczeniem każdego z osobna). Na tym etapie zaczynała powoli wracać motywacja i budziła się energia. Zespół był gotów na kolejne doświadczenia. Tym razem chodziło o poczucie siły jaka drzemie w nich jako grupie i możliwości jakie to poczucie daje. Wspólnie pracowali nad kolejnymi zadaniami jakie aktualnie przynosiło im życie (przedefiniowanie produktu, zbudowanie nowej oferty, przedefiniowanie sposobu kontaktowania się z klientami …). Zadaniami zajmowali się na kolejnych spotkaniach. Zdumieni efektami swojej samodzielnej pracy, z coraz większą motywacją podchodzili do następnego. Ostatnim etapem pracy było ułożenie planu wdrożenia takiego systemy pracy, który w porę będzie zapobiegał kolejnym spadkom energii jak i pozwoli w codziennej pracy wykorzystywać siłę zespołu. Zakończyliśmy coaching wzajemnym feedbackiem z przeprowadzonego procesu.

Pin It on Pinterest

Share This
Call Now Button